wtorek, 5 stycznia 2016

100 lat temu urodził się Wilhelm Szewczyk

Równo 100 lat temu urodził się WILHELM SZEWCZYK ‪#‎KartkaZKalendarza‬
Setna rocznica urodzin Wilhelma Szewczyka
Chciałbym cieszyć się z rocznicy urodzin tego wielkiego Ślązaka, ale mąci mi tę możliwość fakt, że chyba nikt inny nie chce przypomnieć Szewczyka. W Dzienniku Zachodnim ukazał się dziś króciutki artykuł Teresy Semik. Króciutki, a życie Szewczyka było tak ciekawe, że i kilkusetstronicowa biografia nie wyczerpałaby tematu. Poza tym nic, żadnych wzmianek, Śląsk dziś milczy.
Napisał ponad 50 książek. Powieści, poezje, eseje, krytyki literackie, tłumaczenia, podręcznik do literatury niemieckiej. Cała paleta z tego, co nazywamy literaturą. Mnie ostatnio w cieszyńskim antykwariacie udało się zdobyć "Antologię poezji serbołużyckiej" pod jego redakcją, wspaniała rzecz. Redagował kilka czasopism kulturalnych, pisał do wielu innych.
Był mocno zaangażowany politycznie, przed wojną w ONR, po wojnie w PZPR, przez 6 kadencji piastował mandat posła. Łatwo byłoby oceniać to z perspektywy 2016 roku, na pewno te kwestie wymagają jeszcze zbadania.
Co dzisiaj pozostało? Setki książek na allegro i w bibliotekach, ale nie oszukujmy się, nikt ich nie czyta. W jednych z jego esejów w książce "Syndrom śląski" znalazłem łacińskie powiedzenie "silesiaca non leguntur". Rzeczy śląskich się nie czyta. Książki Szewczyka są na wskroś śląskie, nie znajdują więc czytelników. Inna sprawa, że nie mają promotorów. Co jeszcze zostało? Ogólnopolski konkurs poetycki o pióro Szewczyka. Plac Szewczyka w Katowicach, w który brutalnie wdarła się galeria handlowa.
Maksymę z obrazka trzeba by zadedykować śląskim decydentom, także tym kulturalnym. Katowice zapomniały o Szewczyku, mimo że był to bez wątpienia jeden z największych katowiczan. W Katowicach zbudowano strefę kultury, ale wydanie milionów złotych na budynki nie sprawi nagle, że miasto stanie się kulturalne. Katowice ogłoszono niedawno "miastem muzyki". Jest to jednak muzyka bez słów. Milczenie największych śląskich pisarzy nie pozostanie bez skutków. Śląsk polifoniczny, żyjący dzięki głosom ludzi wielu nacji i języków po prostu zniknie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz